Wiele kobiet – pomimo prowadzenia zdrowego stylu życia, regularnej aktywności fizycznej i optymalnej diety – pozostaje niezadowolona ze swojej sylwetki. Większość zmaga się z miejscowym nagromadzeniem tkanki tłuszczowej, szczególnie w okolicy brzucha, boczków, bioder i ud.
Ty również zaliczasz się do tej grupy?
Jeżeli tak, bez wątpienia rozważasz możliwość skorzystania z zabiegu liposukcji. To świetna decyzja, pod warunkiem, że Twoje zdrowie (zarówno fizyczne, jak i psychiczne) nie jest przeciwwskazaniem do zabiegu, a Ty nie planujesz w najbliższej przyszłości ciąży. Dlaczego ciąża i liposukcja mogą nie iść ze sobą w parze? Kiedy warto zaplanować zabieg? Odpowiadamy!
Zwykło się mówić, że ciąża to piękny czas w życiu kobiety. Warto jednak pamiętać, że jest to również ogromne obciążenie dla organizmu i okres, w którym ciało bardzo szybko się zmienia. Niekoniecznie w sposób, który cieszyłby przyszłą mamę.
Jak łatwo się domyślić, na niekorzystne zmiany najbardziej narażony jest brzuch. Nic dziwnego! W jego wnętrzu, już od pierwszych tygodni ciąży, dzieje się bardzo wiele. Maluszek rośnie, a wraz z nim nieustannie powiększa się macica oraz łożysko (które zaopatruje płód w tlen i substancje odżywcze). Wraz z biegiem ciąży zwiększa się również ilość płynu owodniowego, którym otoczone jest dziecko.
Mniej więcej w połowie ciąży (około 5 miesiąca) najwyżej położona część macicy (określana w medycynie jako „dno”, co wprowadza nieco zamieszania) znajduje się na wysokości pępka. Przez kolejne tygodnie konsekwentnie przesuwa się ona w górę – szacuje się, że nawet o 1 cm tygodniowo. Tym samym uwypukleniu i rozciągnięciu ulegają kolejne partie brzucha.
Powiększanie się brzucha sprawia, że skóra intensywnie się rozciąga. Dodatkowo, w związku ze zmianami hormonalnymi, może ona stracić na elastyczności. Tym samym mechanizmom podlegają inne części ciała, które powiększają się w trakcie ciąży – piersi, pośladki, biodra czy uda.
Przez 9 miesięcy wiele partii kobiecego ciała się powiększa. Skóra – przede wszystkim na brzuchu – napina się niemal do granic możliwości. I niestety nie obkurcza się w pełni po porodzie. Oczywiście, część kobiet jest w stanie odzyskać sylwetkę sprzed ciąży. Wymaga to jednak nie lada poświęcenia, wyrzeczeń, nieco szczęścia i… dobrych genów.
Często, nawet kiedy uda się zgubić wszystkie ciążowe kilogramy, brzuch nie prezentuje się najlepiej. Skóra jest wyraźnie obwisła i pozbawiona jędrności. Podobnie mogą wyglądać pośladki i uda.
Nasi specjaliści są zgodni – jeżeli planujesz ciążę, odłóż zabieg w czasie. Jeżeli będziesz karmić piersią, będziesz musiała poczekać do momentu, w którym odstawisz malucha od piersi. Jeżeli planujesz karmić butelką (mlekiem modyfikowanym), musisz odczekać co najmniej do końca połogu. O tym, czy jesteś gotowa do zabiegu, zawsze decyduje lekarz.
Dlaczego warto poczekać z odsysaniem tłuszczu? Po zabiegu zmienią się nie tylko Twoje kształty (mniejsza ilość tanki tłuszczowej w wybranych obszarach ciała), ale również kondycja skóry w miejscu poddanemu zabiegowi. Chociaż na ten efekt trzeba nieco poczekać – zwykle od 6 do 12 miesięcy – skóra w miejscu, z którego odsysaliśmy tłuszcz, konsekwentnie się obkurcza. Dzięki temu możesz cieszyć się nie tylko smukłą sylwetką, ale również napiętą i elastyczną skórą.
Rozciągnięcie powłok skóry, do których dochodzi w trakcie ciąży, może całkowicie przekreślić efekty, jakie uzyskano po zabiegu liposukcji. Obkurczona skóra na nowo staje się wiotka i obwisła. U większości pacjentek, które chcą powrócić do dawnego wyglądu, konieczne jest przeprowadzenie kolejnych zabiegów z zakresu medycyny estetycznej lub chirurgii plastycznej. Nawet z pomocą nowoczesnych technik, nadanie estetycznego wyglądu skórze, która została obkurczona po zabiegu, a następnie rozciągnięta podczas ciąży, może być jednak bardzo trudne.
Oferujemy 10 rodzajów liposukcji